czwartek, 12 maja 2016

Na początek



Na pewno znane jest Wam to uczucie, kiedy po brzegi wypełnia Was determinacja i mocne postanowienie: DAM RADĘ! Najsilniejsze jest ono w Sylwestra. Tak było również ze mną ;)
Kameralny Sylwester z moim chłopakiem i czas na wymyślenie postanowień noworocznych. Oprócz pozycji obowiązkowych takich jak dieta, regularne ćwiczenia itd., pojawiło się małe wyzwanie rzucone mi przez lubego- znajdź sobie hobby. Owszem, czasem gotuję coś specjalnego. Przeczytam książkę, fitness poniekąd również znajduje się w czołówce moich zainteresowań. Ale może byś tak zaczęła pisać?- padło pytanie. Cóż. Od dziecka lubiłam książki, w liceum skończyłam na profilu humanistycznym, ale żeby pójść w tą stronę do głowy mi nie przyszło. Ale ziarno zostało zasiane i pomysł kiełkował w mojej głowie aż do dziś.
Jest maj, siedzę wieczorem w domu i sobie myślę: od jutra wszystko zmienię. Wszystko to trochę za dużo, więc zacznę działać strategicznie. Na pierwszy ogień- pisanie. I stąd mój pierwszy wpis. O czym będę pisać? O stylu życia, choć może powinnam napisać „lifestyle”. Tak, blog będzie „lajfstajlowy”. Będę pisać o tym co mnie interesuje, co nowego wypróbowałam, przeczytałam, zjadłam. Będzie również przewijał się wątek fitnessu, ale ostrzegam, mogę być trochę monotematyczna, bo od 4 lat jestem wierna Chodakowskiej. Ano tak, jestem jedną z wyznawczyń i dobrze mi z tym, tylko jeszcze musi mi się zachcieć tak jak powinno.. ale o tym innym razem.
Na razie- cześć, jestem Dorota i jeśli ktoś będzie czytał moje wypociny będzie mi bardzo miło  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz